Przyczyną szkody mogą być także nierówności chodnika, czy jego oblodzenie. Niezależnie od przyczyny, pomożemy Tobie w uzyskaniu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, odszkodowania za poniesione koszty związane z leczeniem następstw wypadku, zaliczki na dalsze leczenie oraz odszkodowania z tytułu utraconych dochodów.
Zgłaszasz problem i przesyłasz dokumenty
Analizujemy sprawę i szacujemy Twoje szanse na wygraną
Podpisujemy umowę i ustalamy plan działania
Prowadzimy sprawę od początku do końca nawet w sądzie
Odbierasz odszkodowanie w kwocie, która Cie satysfakcjonuje.
Bezzwłocznie po otrzymaniu sprawy podejmujemy działania. Wyjaśniamy wszelkie okoliczności wypadku i ustalamy wysokość dochodzonych roszczeń, przygotowujemy stosowne pisma do ubezpieczycieli lub innych dłużników. Informujemy klienta o wynikach prowadzonej sprawy.
W listopadzie 2013 roku uległem wypadkowi w pracy, upadając z naczepy samochodu ciężarowego. W 2015 roku sprawę odszkodowania powierzyłem firmie Xaltum dzięki której udało się uzyskać wysokie odszkodowanie z OC, w postaci zadośćuczynienia za utracone zarobki, za opiekę osób trzecich po przebytych operacjach. Xaltum to firma skuteczna, rzetelna, świadcząca usługi na wysokim poziomie, a przede wszystkim godna zaufania i polecenia. Byłem zaskoczony tak wysokim odszkodowaniem, na pewno nie uzyskałbym takich pieniędzy starając się sam o odszkodowanie.
MARIUSZ SZAFERGorąco polecam XALTUM. Kompetentni, słowni i uprzejmi. Odzyskali dla mnie odszkodowanie znacznie wyższe niż oczekiwałam. Bardzo sobie cenię to, iż zawsze byłam informowana o tym co się dzieje w sprawie.
Agnieszka NowickaW styczniu 2011 r. poślizgnęłam się na oblodzonym, nieodśnieżonym chodniku. Trafiłam na XALTUM. Na skutek podjętych przez XALTUM działań, ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie. Dzięki działaniom XALTUM uzyskałam odszkodowanie, które w pełni zrekompensowało doznaną krzywdę. Polecam XALTUM, ponieważ jest to skuteczna, rzetelna i godna zaufania firma.
Jadwiga LeciejewskaNasz klient poślizgnął się na oblodzonym parkingu przy bloku, w którym mieszkał. Wskutek upadku doznał skomplikowanego złamania nogi. Klient nie wiedział jaki podmiot jest odpowiedzialny za jego szkodę.
Wystąpiliśmy o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę, ale podmiot, do którego wystosowaliśmy wezwanie do zapłaty, nie chciał przyjąć odpowiedzialności oraz odmówił informacji na temat posiadanego ubezpieczenia.
UZYSKANE ODSZKODOWANIE:Złożyliśmy pozew do sądu i żądaliśmy zapłaty na rzecz naszego klienta kwoty 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Sąd podzielił naszą argumentację co do podmiotu odpowiedzialnego za szkodę i uwzględnił powództwo w całości.
W dniu 31.05.2013 r. nasza klientka upadła na chodniku, doznając złamania kończyny górnej. Zgłosiła się do nas z prośbą o ustalenie podmiotu odpowiedzialnego za zdarzenie i zgłoszenie roszczeń.
Ubezpieczyciel zarządcy drogi odmówił przyjęcia odpowiedzialności za wypadek.
UZYSKANE ODSZKODOWANIE:Udowodniliśmy, że zarządca drogi ponosi odpowiedzialność za zdarzenie, a w tym za nierówność chodnika, która była przyczyną szkody. Nierówność nie była w zabezpieczona, co stwarzało niebezpieczeństwo dla użytkowników chodnika. Ubezpieczyciel wypłacił na rzecz naszej klientki kwotę 15.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 3.350 złotych odszkodowania tytułem poniesionych kosztów
W 2012 r. nasz klient wracając z pracy nastąpił na dziurę w chodniku, w wyniku czego upadł i doznał obrażeń barku.
Klient samodzielnie zgłosił sprawę do zarządcy drogi, który odmówił wypłaty jakichkolwiek kwot. Twierdził, iż nie dopuścił się żadnych zaniedbań w zakresie utrzymania chodnika.
UZYSKANE ODSZKODOWANIE:Na skutek naszego działania i skierowania sprawy na drogę procesu sądowego nasz klient ostatecznie otrzymał zadośćuczynienie za doznaną krzywdę oraz zwrot kosztów zabiegu operacyjnego. Pozwany ubezpieczyciel zarządcy drogi zwrócił też wszystkie poniesione przez poszkodowanego koszty procesu.
Odszkodowanie za wypadek na prywatnej posesji. W dniu 31.12.2010 r. Klientka udała się z wizytą do swojego siostrzeńca. Kiedy po wizycie szła w kierunku furtki, poślizgnęła się na nieodśnieżonym i oblodzonym chodniku na terenie posesji, w rezultacie doznając złamania lewej nogi. Siostrzeniec Klientki był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej na podstawie umowy ubezpieczenia OC w życiu prywatnym z sumą gwarancyjną w wysokości 20.000 zł.
PROPOZYCJA UBEZPIECZYCIELA:W dniu 31.12.2010 r. Klientka udała się z wizytą do swojego siostrzeńca. Kiedy po wizycie szła w kierunku furtki, poślizgnęła się na nieodśnieżonym i oblodzonym chodniku na posesji. Na skutek wypadku doznała złamania lewej nogi. Siostrzeniec Klientki był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym z sumą gwarancyjną w wysokości 20.000 zł.
Klientka zgłosiła szkodę do ubezpieczyciela. Zakład ubezpieczeń kwestionował okoliczności zdarzenia, twierdząc, że miało ono charakter nieszczęśliwego wypadku, a ubezpieczony nie ponosił winy za jego spowodowanie. Wskazywano, że zaśnieżenie i zalodzenie jest naturalnym zjawiskiem w zimowych warunkach pogodowych, w związku z czym nie można domagać się odszkodowania za skutki wypadku na oblodzonym chodniku.
UZYSKANE ODSZKODOWANIE:Na skutek naszego działania ubezpieczyciel przyjął odpowiedzialność za następstwa wypadku. Klientka otrzymała zadośćuczynienie w wysokości 17.000 zł, które następnie – po kolejnym naszym piśmie zostało podwyższone do kwoty 20.000 zł.
Klientka otrzymała odszkodowanie w wysokości pełnej sumy gwarancyjnej, czyli najwyższą kwotę, jaka możliwa była do uzyskania w sprawie.